Effortless English – Nauka bez wysiłku?

Na forach często przewija się temat szybkiej nauki języka angielskiego. Jest on tak popularny, że co chwila, jak grzyby po deszczu, powstają kolejne cudowne kursy i szkolenia oferujące takie usługi. Od pewnego czasu istnieje kurs oferujący bezwysiłkową naukę, który reklamowany jest jako remedium na wszystkie problemy trapiące uczących się tego języka. Czy jest on jednak warty swojej ceny? Przekonajmy się.

Pierwszy rzut oka na stronę domową effortlessenglish.com pozwala stwierdzić, że jest ona przygotowana na użytek komercyjny, na co wskazują liczne cytaty ludzi, którzy odnieśli sukces dzięki zakupieniu kursu A.J. Hoge’a. Niestety, wiarygodność rekomendacji jest nie do sprawdzenia, więc musimy im wierzyć na słowo. Problemem, który rzuca się w oczy, jest też brak dostępności języka innego niż angielski. Może to zrazić do niego wielu potencjalnych klientów, ponieważ jest to utrudnienie dla tych, którzy dopiero zaczynają naukę.

Przejdźmy teraz do oceny treści. Ze wstępnych oględzin wnioskuję, że treść merytoryczna jest przygotowana należycie, a plan nauczania spełnia większość wymagań. Wydaje mi się jednak, że przeznaczona jest dla osób, które już trochę znają angielski. Największą zaletą tego kursu są point of view stories, które uczą zasad gramatycznych dzięki przedstawieniu tej samej historii w różnych czasach. Natomiast jego największą wadą jest konieczność wielokrotnego słuchania tego samego tekstu przynajmniej kilka razy dziennie przez tydzień. Dla niektórych osób jest to bariera nie do przebycia, ponieważ trzeba zachować samodyscyplinę i cierpliwość, aby sprostać wymaganiom stawianym przez ten typ nauki.

Spoglądając na problem nauki języka z góry, można dostrzec, że samodzielna nauka wcale nie musi tyle kosztować. Metoda A. J. Hoge’a opiera się na założeniu, że języka można się nauczyć przez wielokrotne powtarzanie zdań zawierających konstrukcje gramatyczne. Tak samo uczą się dzieci. Powtarzają to, co mówią ludzie w ich otoczeniu, a później próbują tworzyć nowe zdania na podstawie wcześniej usłyszanych. Jeśli powtarzanie nudnych rzeczy cię nuży, możesz zamiast tego znaleźć sobie podcasty po angielsku na interesujący cię temat, a potem słuchać ich wielokrotnie. Dzięki temu poprawisz swój angielski i pogłębisz wiedzę na wybrany temat. Nie jest to metoda idealna, lecz to dobra alternatywa dla płatnych kursów.

Podsumowując, kurs języka angielskiego za pomocą Effortless English nie jest metodą bezwysiłkową. Jest tak dlatego, że trzymanie się harmonogramu wyznaczonego przez A. J. Hoge’a wymaga minimalnej znajomości tego języka, samozaparcia, odpowiedniej kwoty pieniężnej i cierpliwości, ponieważ słuchane teksty mogą nużyć. Polecam ten kurs wszystkim, którzy spełniają te wymagania. Świadectwa tych, którzy osiągnęli dobre rezultaty, potwierdzają, że jest on skuteczny. Natomiast pozostałe osoby, które nie spełniają tych warunków, powinny skorzystać z darmowych podcastów.

Dodaj komentarz